Lech napoczął Europę
Lech Poznań - SL Benfica Lizbona 2:4
Coż nie sądziłem, że zobaczę tak solidnego Lecha w Lidze Europy. Przed meczem pomyślałem sobie, że drużyna z Wielkopolski dostanie w gwizdek i to mocno. Nie mniej jednak rozpoczęło się to spotkanie od mocnego akcentu, wslizg Dejewskiego i sędzia dyktuje rzut karny dla Benfiki. 0:1 coż za otwarcie meczu przy Bułgarskiej. Z minuty na minutę wyglądało to coraz lepiej, Lech konstruował kolejne akcje aż wkońcu po bardzo prostym dośrodkowaniu, Ishak wpakował piłkę do siatki. W końcowych minutach Lech stracił 2 bramki. Myślę, że te błedy obrony wynikały z tego, że obrońcy Kolejorza nie dokońca byli zgrani ze sobą. Nawet komentator Laskowski powiedział, że "ta dwójka stoperów gra ze sobą poraz pierwszy". Nawet w Ekstraklasie nie mieli okazji zagrać razem. Wielki szacunek dla trenera Żurawia, bo z minuty na minutę wyglądali coraz lepiej. Zacieram ręce na kolejne ich spotkanie w Europa Leauge.
W tym tygodniu czeka ekstraklasa, na początek starcie Piasta z Wisłą Płock. Szybki flash z 8 kolejki już w poniedziałek tuż po meczu Warty z Górnikiem.
Do zobaczenia!